piątek, 27 marca 2015

Max Factor by Ellen Betrix i Max Factor Pastell Compact - recenzja.

Cześć wszystkim dziś przychodzę z recenzją podkładu i pudru które w ostatnim czasie często goszczą na mojej twarzy. Rzadko kupuje droższe kosmetyki, ale tym razem skusiła mnie promocja w Rossmannie.


Max Factor by Ellen Betrix
Soft Resistant Make up
2 Sand


Co obiecuje producent? Lekki podkład nie zatykający porów, trwałość do 8 godzin i brak zabrudzeń na ubraniu. 
A jakie jest moje zdanie? A więc po kolei :) Rzeczywiście ma lekką przyjemną formułę, która radzi sobie z zakryciem niewielkich problemów skórnych. ale jeśli szukacie mocno kryjącego podkładu to te się nie sprawdzi. Daje lekko satynowe przyjemne wykończenie i zgodnie z obietnicą nie zatyka porów. Co do trwałości też jestem zadowolona. Pracuje w kuchni, a tam jak wiadomo można się porządnie spocić i nie zauważyłam ,żeby spływał mi z twarzy. Wychodząc z pracy mogę się śmiało pokazać ludziom bez większych poprawek. A co do niebudzenia ubrań niestety cudów nie ma. Co prawda nie zostawia jakiś strasznych śladów, ale jeśli nie będziecie uważać przy ubieraniu zostanie ślad. Plusem jest to, że bez problemu spiera się z jasnych ubrań.


Max Factor
Pastell Compact
Pastell 1


Wedle producenta jest to puder nadający się dla każdego typu cery. Może być używany jako samodzielny produkt lub do wykończenia makijaż, idealnie stapia się z kolorem skóry. Zawiera cząsteczki odbijające światło, zapewniające promienny wygląd cery.
A więc tak, mam suchą skórę i u mnie jako samodzielny produkt się nie sprawdził. Pomimo nawilżenia skóry podkreślał suche skórki, więc używam go jako pudru. i w tej roli sprawdza się super. Efekt matowienia jest dość mocny ale nie daje sztucznego efektu i utrzymuje się parę godzin. Cera wygląda świeżo i promiennie. 


A tu zdjęcie bez makijażu i z użyciem tylko tych dwóch produktów i maskary.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz