czwartek, 26 kwietnia 2018

35 lat minęło...-stylizacja

Hej ludziska, dziś outfit który pewnie byłby urodzinowym gdybym imprezowała... Ale wiadomo, środek tygodnia... jutro praca i póki co ciepłe skarpety i wyciągnięta  koszulka (niestety pogoda nie dopisuje)
Sukienkę kupiłam w New Yorker i się w niej zakochałam, tak samo efektowna ze szpilkami jak i z trampkami. Luźna, wygodna, a przy tym ma to coś  dzięki prześwitom na rękawach, do tego ten intensywny kolor...marzenie.
Miłego oglądania .







3 komentarze:

  1. Jak zwykle cudownie wygladasz:) wszystkiego najlepszego:) rzeczywistoście te prześwitujące rękawy dodaja pazura ;) pozdrawiam Największy Fan;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie się podziewasz ślicznotko:*?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tęsknię za Twoimi letnimi kreacjami :)
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń